Eksperci mówią wprost: sens oszczędzania na lokatach staje pod znakiem zapytania, bo trzy czwarte lokat zakładanych przed rokiem przyniosło realne straty.
Według danych GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych były w kwietniu wyższe o 4,5 proc. niż przed rokiem. Inflacja jest równoznaczna ze spadkiem siły nabywczej oszczędności, również bankowych. Wraz z przyspieszeniem inflacji, zdeponowane pieniądze, zamiast wypracowywać zysk, wypracowały stratę. W marcu było to -0,41 proc., w kwietniu średnia strata wyniosła -0,6 proc.
Z zestawienia Open Finanse wynika, że tylko osiem banków ochroniło realną wartość środków powierzonych przez klientów. Na plus wyszli klienci Noble Bank, Meritum Bank, FM Bank, Getin Bank, Polbanku, Banku Pocztowego, Santander Bank i Toyota Bank – jak widać, wszystkie banki zaliczają się do niewielkich.
Najwięcej stracili klienci Banku Pekao: po uwzględnieniu podatku i inflacji stopa zwrotu na lokacie internetowej wyniosła -2,21 proc. Straty prawie 2 proc. ponieśli również klienci Raiffeisen Bank i Banku Gospodarstwa Krajowego – w zestawieniu obliczono realną stopę zwrotu dla rocznych lokat 5 tys. zł, założonych w kwietniu 2010.
Eksperci uważają, że problem zyskowności lokat dotyczy również tych depozytów, które dopiero teraz są zakładane. Wiadomo, że w najbliższych miesiącach nie należy się spodziewać radykalnego wyhamowania inflacji – ale nikt nie określi dokładnie, jaka będzie roczna inflacja w maju 2012. Pewną wskazówką jest cel inflacyjny, do którego dąży Narodowy Bank Polski – jest on określony na 2,5 proc. (możliwe odchylenie to 1 punkt procentowy, ale inflacja na poziomie 1,5 proc. już w tej chwili jest poza zasięgiem). Gdyby roczna inflacja w maju 2012 wynosiła 2,5 proc., przeciętny faktyczny zysk wyniósłby 1,36 proc. – niemal wszystkie banki (poza Pekao) ochroniłyby realną wartość zdeponowanych środków. Inflacja na poziomie górnego odchylenia (3,5 proc.) dałaby średni rzeczywisty zysk z obecnie zakładanych lokat na poziomie 0,38 proc., ale – jak podkreślają analitycy Open Finance – w co trzecim banku klientów dotknęłyby faktyczne straty. Te wyliczenia zresztą są obarczone dość dużą wadą: nie uwzględniają planów wyeliminowania przez resort finansów lokat antypodatkowych (bo jeszcze nie zostały uchwalone zmiany w prawie). Jeśli plany rządu wejdą w życie, efektywność wielu depozytów znacząco się obniży.
Co więc można radzić tym, którzy pieniądze chcą (lub muszą) trzymać na lokatach bankowych? Eksperci radzą przyłożyć się do wyszukiwania lokat o ponadprzeciętnych odsetkach. Tylko takie mogą (w najlepszym przypadku) wypracować minimalny zysk, a przynajmniej – ochronią oszczędności przed inflacją.
