Wakacje od kredytu

Latem bez żadnych wątpliwości więcej klientów myśli o wakacjach – również tych kredytowych. Większe wydatki związane z wypoczynkiem sprzyjają chęci przesunięcia spłaty comiesięcznych rat – przede wszystkim mieszkaniowych. W niektórych bankach możliwe jest również uzyskanie zgody na chwilową przerwę w spłacie kredytu gotówkowego.

Warto jednak sprawdzić, czy nawet jeśli bank pozwala na „wakacje kredytowe”, ma na myśli to samo, co my. Bardzo często banki pod tą nazwą oferują jedynie zawieszenie części kapitałowej raty – zaś odsetki trzeba spłacać zgodnie z harmonogramem.

Tylko niektóre instytucje pozwalają na prawdziwe wakacje – czyli zawieszenie całej raty. Oczywiście – każdy bank ma własne regulacje w tej sprawie.

Alior Bank pozwala zawiesić maksymalnie trzy raty. Można tego dokonać jednorazowo, lub zdecydować się na trzy (osobne) jednomiesięczne przerwy.

W Banku Pocztowym można zawiesić raty cztery razy w całym okresie kredytowania. Jednak pomiędzy każdym, maksymalnie dwumiesięcznym zawieszeniem, musi być co najmniej rok przerwy.

Zawieszenie raty kapitałowo-odsetkowej w Euro Banku możliwe jest najwcześniej po sześciu miesiącach spłaty kredytu. Po tym czasie raz do roku bank zezwala na jednomiesięczne wakacje kredytowe – łączą się one z dodatkowym kosztem (9,5 zł).

Pół roku terminowej spłaty kredytu do skorzystania z pierwszej przerwy wymaga również Getin Bank, gdzie z wakacji można skorzystać dwa razy w roku, ale między pierwszą, a drugą przerwą musi minąć co najmniej kwartał.

Meritum Bank
pozwala zawiesić spłatę jednej raty co pół roku.

Natomiast PKO Bank Polski
deklaruje możliwość zawieszenia raty kapitałowo odsetkowej (po spłaceniu 12 rat) nawet na pół roku. Jednak żeby klient mógł skorzystać z takiej możliwości, musi ponieść dość wygórowane opłaty: aneks do umowy (50 zł), zmianę harmonogramu spłaty (100 zł) oraz prowizję za zawieszenie (3 proc., ale nie mniej niż 50 zł od kwoty rat, które będą zawieszone).

Każdy bank ustala, kiedy klient musi zadeklarować chęć zawieszenia spłaty. W Banku Pocztowym trzeba złożyć dyspozycję na 10 dni roboczych przed przypadającym terminem spłaty najbliżej raty. W Euro Banku wystarczy zrobić to trzy dni wcześniej, a z kolei Getin Bank potrzebuje 14 dni. Warto zapamiętać, że wraz z dyspozycją nie trzeba podawać żadnych powodów, dla których chcemy zawiesić spłatę.

Trzeba oczywiście pamiętać, że każde wakacje kredytowe oznaczają wydłużenie okresu kredytowania. Bank może się nie zgodzić na ich udzielenie, jeśli wydłużenie to oznaczałoby przekroczenie maksymalnego czasu kredytowania określonego dla pożyczki gotówkowej w banku. Jeśli zaciągamy pożyczkę na trzy lata, nie powinniśmy mieć problemu z uzyskaniem zgody na wakacje (większość banków za maksymalny okres spłaty przyjmuje 5 lat). Jeśli jednak rozłożyliśmy spłatę na dłuższy czas, bank ustalając nowy harmonogram będzie sprawdzał, czy jesteśmy w stanie spłacić zobowiązanie (powiększone o koszty odsetkowe) w ciągu 60 miesięcy.

Wakacje kredytowe często mylone są z karencją, czyli zgodą banku na zawieszenie części kapitałowej raty. Większość banków rozpatruje wnioski klientów indywidualnie – i w tym przypadku niezwykle ważna jest argumentacja, czyli podanie rzeczowego powodu (choroba, utrata pracy), dla którego spłata kredytu według ustalonego harmonogramu nie jest możliwa. Warto również pamiętać, że w przypadku karencji za ustalenie nowego harmonogramu lub aneks do umowy kredytowej banki pobierają opłaty.

Dodaj opinie jako pierwszy!

Dodaj swoją opinie

 

Porównaj wybrane konta
  • Porównywarka lokat (0)
  • Porównywarka kont osobistych (0)
  • (0)
Porównaj Teraz
0