Prawie w każdym domu stoi miseczka, albo garnuszek, do którego wrzucamy „miedziaki” i drobniejsze monety. Przychodzi taki dzień, kiedy chcemy je przeliczyć i wymienić, podejrzewając że mogła się tam uzbierać „grubsza” suma. Można to zrobić w osiedlowym sklepie (sprzedawcy prawie zawsze narzekają na brak drobnych do wydawania), można jednak również udać się do banku. Ale trzeba wiedzieć kilka rzeczy…
Najprościej jest wpłacić pieniądze na konto
. Bank nie ma prawa odmówić nam operacji, nawet jeśli stawimy się w oddziale z kilogramowym workiem nieprzeliczonych groszy. Nie będziemy oczywiście specjalnie lubiani (zwłaszcza, jeśli zablokujemy kasę), ale bank nie pobierze ani pół grosza za to, że wpłaciliśmy pieniądze na swoje konto – zabrania mu tego prawo, bo monety są przecież pełnoprawnym środkiem płatniczym. Można więc spokojnie wpłacić pieniądze na konto, a następnie wypłacić – już w banknotach – sumę w bankomacie.
Ważne dla przedsiębiorców! Od wpłaty w monetach w przypadku rachunków firmowych banki mogą – i pobierają – prowizję
. PKO BP pobiera półprocentową prowizję, ING Bank Śląski – w zależności od rodzaju rachunku i formy wpłaty (zamknięta – czyli w specjalnej wrzutni, albo otwarta – czyli po prostu w oddziale) chce od 0,03 proc. do 1 proc, Kredyt Bank – pobierze prowizję za wpłatę gotówkową wyższą od standardowej o 50 proc. jeśli bilon będzie nieuporządkowany. Deutsche Bank – za przeliczenie ponad 50 monet pobierze opłatę dodatkową w wysokości 0,6 proc (minimum 20 zł).
A jeśli chcielibyśmy jednak pieniędzy nie wpłacać, a jedynie wymienić je na banknoty? Po pierwsze, nie musimy tego robić we własnym banku. Warto sprawdzić, jakie prowizje banki pobierają od klientów indywidualnych za wymianę monet na banknoty. Oczywiście – w innej sytuacji są przedsiębiorcy, dla których wymiana pieniędzy bywa codziennością. W ich przypadku wszystko zależy od umowy z bankiem, z którego usług korzystają.
Klient indywidualny, wymieniający w banku monety na „grubsze” to rzadszy widok, ale – zdarza się. Niektóre banki – np. BNP Paribas czy Citi Handlowy nie pobiorą ani złotówki prowizji
, jeśli przychodzi tzw. klient wewnętrzny (czyli mający w banku konto). Tylko BPH bezpłatnie wymieni monety na banknoty klientom bez względu na to, czy konto mają w banku, czy też nie. W niektórych bankach pieniędzy – zwłaszcza jeśli nie liczymy sum w setkach złotych – nie opłaca się wymieniać. Millenium Bank pobierz prowizję 2 proc., ale nie mniej niż 20 złotych. W Kredyt Banku jest jeszcze drożej – minimalna prowizja wynosi aż 50 złotych! W Deutsche Banku, PKO BP i Nordei prowizje są bardziej przyjazne (od złotówki do pięciu złotych – oczywiście mowa o minimalnych kwotach).
A czy łatwo jest wypłacić żądaną sumę w monetach? Banki nie robią z tym większych problemów (jedynym może być brak określonych nominałów, jeśli kwota jest naprawdę duża).
Kiedyś szło się do pierwszego lepszego banku (nie sprawdzałem czy do każdego..) i nie mając tam konta, można było wymieniać dowolnie pieniądze bez żadnych prowizji, a teraz – jest to coraz trudniejsze – cofamy się w rozwoju po prostu…
– Monety na banknoty jeszcze w sklepach można wymieniać, ale w przypadku wymiany banknotów na monety, to jeszcze większy problem – bo w sklepach monet przeważnie brakuje – to też pokazuje jak nasz kraj cofa się w rozwoju – bo kiedyś nie było takich problemów np. z wydawaniem reszty w sklepie, a teraz zdarza się, że sprzedawca nie ma jak wydać i trzeba zostawić towar, a potem biegać po sklepach, aż ktoś się zlituje i rozmieni pieniądze… ..Gdyby banki nie robiły problemów z wymianą pieniędzy, to takich problemów by nie było…
Jeżeli ktoś nazbiera dużo monet i chce je wymienić na gotówkę to jest duży problem. Nie wiem, czy w Warszawie jest jakiś automat, gdzie można je wrzucić i maszyna szybko zamieni je na większe nominały pieniężne;)
nawet w eurobanku można wymienić bez prowizji i bez przeszkód na przykład ja w banku PeKaO lub w pozostałych bankach żądają konta żeby wymieniać.