Jeśli masz problem z wyrobieniem nawyku oszczędzania, wypróbuj Smart Saver ING Banku Śląskiego. To rachunek, którego konstrukcja pozwala na niezauważalne odkładanie drobnych przy okazji każdego przelewu lub płatności kartą.
Czym jest Smart Saver?
Smart Saver nie jest zwykłym rachunkiem oszczędnościowym. Nie można go zasilać w tradycyjny sposób, czyli przelewami ani wpłatami.
Odkładanie pieniędzy odbywa się na jeden z dwóch sposobów:
- Zaokrąglanie wykonanej płatności do 5 lub 10 zł
lub - Stały procent (1-10) po każdej transakcji.
Klient sam wskazuje metodę oszczędzania. Może ją zmienić w każdej chwili w bankowości internetowej lub oddziale.
Transakcjami źródłowymi, czyli powodującymi zasilenie konta, są:
- przelew z ROR-u na inne konto (w ING Banku Śląskim i innej instytucji),
- płatność kartą wydaną do ROR-u,
- transakcja z użyciem kodu Blik.
Oprocentowanie
Z danych NBP wynika, że średnie oprocentowanie kont oszczędnościowych wynosi 1,5% w skali roku.
Co prawda najlepsze oferty na rynku opiewają na 8%, ale są obwarowane wieloma wymogami. Zazwyczaj skorzystają z nich tylko nowi klienci lub wtedy, gdy wpłacą nowe środki.
Z tego powodu warto zainteresować się kontem Smart Saver. To dostępny w ING Banku Śląskim rachunek służący do automatycznego oszczędzania. Jego oprocentowanie wynosi 5% w skali roku dla kwot do 5000 zł. Nadwyżka pracuje w standardowym tempie, czyli 1,5%.
Oprocentowanie i opłaty
Jak w praktyce działa Smart Saver?
Przykład 1. Wybieramy zaokrąglanie do 5 zł przy płatności kartą i kodem Blik. Wykonujemy transakcję na 25,3 zł. W takiej sytuacji z ROR-u ubędzie 30 zł, ponieważ 25,3 zł powędruje do sklepu, w którym robimy zakupy, natomiast 4,7 zł automatycznie wpłynie na Smart Saver.
A co jeśli wydamy okrągłą sumę, np. 75 zł? Wtedy odłożymy 5 zł – zarówno przy zaokrągleniach do 5, jak i 10 zł.
Przykład 2. Decydujemy się na odkładanie 5 proc. każdego przelewu. Opłacamy comiesięczny czynsz w wysokości 500 zł. Wówczas konto osobiste zostanie obciążone kwotą 525 zł, z czego 500 zł trafi do spółdzielni, a 25 zł (czyli 5 proc. z 500 zł) – na rachunek Smart Saver.
powrót do menu ↑Jak efektywnie korzystać ze Smart Savera?
Jaką metodę wybrać? To zależy od naszych zwyczajów płatniczych i preferencji. Jeśli częściej operujemy plastikiem, jako transakcję źródłową wskażmy płatności kartą.
Jeśli zależy nam na szybkim zebraniu ustalonej kwoty, wybierzmy stały (najlepiej maksymalny – 10) procent od każdej operacji. Kilka zakupów tygodniowych w markecie na kilkaset złotych sprawi, że w miesiąc uzbieramy ok. 100-200 zł.
Ale istnieje jeszcze szybszy sposób na zapełnienie Smart Savera. Wybieramy odkładanie 10 proc. wartości przelewu. Następnie wykonujemy transfer 50.000 zł na swoje konto w innym banku. Po takiej transakcji rachunek do automatycznego oszczędzenia zostanie zasilony 5000 zł.
powrót do menu ↑Dodatkowa premia 250 zł
Dodatkowe 250 zł premii możemy zyskać zakładając Konto Direct lub Mobi z Otwartym Kontem Oszczędnościowym i aktywnie korzystając z konta.
Promocja ta jest jedną z łatwiejszych do spełnienia promocji bankowych, szerzej o niej piszemy tutaj:
ING Promocja 250 zł za otwarcie konta Konta Direct/Mobi
powrót do menu ↑Czy warto założyć Smart Saver?
Rachunek otworzymy i skonfigurujemy w bankowości internetowej. Musimy posiadać konto osobiste w organizacji kierowanej przez Brunona Bartkiewicza.
Ile można na tym zarobić? Odsetki od całego wkładu objętego podwyższonym kuponem (5000 zł) wynoszą 5,4 zł miesięcznie. Niewiele, ale na zwykłym koncie zarobilibyśmy jedynie 17 groszy.
Smart Saver należy więc traktować jako pomoc w nauce oszczędzania. Kokosów na tym nie zarobimy, ale zawsze coś odłożymy.
Raczej nie warto zakładać ROR-u w ING Banku Śląskim specjalnie dla Smart Savera. Opłaca się to zrobić ze względu na łatwo dostępną premię pieniężną 250 zł. Nowi klienci mogą też założyć Otwarte Konto Oszczędnościowe z promocyjną stawką 8% naliczaną przez trzy miesiące dla kwot nieprzekraczających 400.000 zł.